
sto pięćdziesiąty pierwszy zachód słońca
WOLA – no to mata – fotoszopa autobusem nie wożą bo się końtrolerow z Zaixu boją i much na szybie nie sklonują żeby ich, tych much nie było i nawet nie obiecują że je ukradną w zajezdni na mięso. Autobusem jechał pan m.r.m
Skomentuj