999 Sunsets

dwieście osiemdziesiąty czwarty zachód słońca

10 comments on “dwieście osiemdziesiąty czwarty zachód słońca”

1. 

   21 Sty 2010 at 12:06 AM analog

   reply

   so! ly! dar! noś! so! ly! dar! noś! so! ly! dar! noś!
   chocieznamicis nie pijom! demonstracjapokojowa!
2. 

   21 Sty 2010 at 12:23 AM romeksamolot

   reply

   W ciszy i skupieiu zebralismy się tuty by palić opony. Ciepło bedzie chopy.
3. 

   21 Sty 2010 at 10:18 AM makowski

   reply

   bosz! (boh zasdaniczo.) ależ velmi Hesko! to se nevrati… (i komu to przeszkadzało. pytam?!? KOMU…)
4. 

   21 Sty 2010 at 10:44 AM romeksamolot

   reply

   „Nieznośna miękkość styropianu”
5. 

   21 Sty 2010 at 10:57 AM makowski

   reply

   (a tak między nami: to jest zdjęcie z telewizora Wisła: który ma przed ekranem nakładkę koloryzującą…)
6. 

   21 Sty 2010 at 3:21 PM romeksamolot

   reply

   ORWO też miało taką nakładkę.
7. 

   21 Sty 2010 at 4:05 PM vontrompka

   reply

   wygląda jak autochrom Alberta Kahna http://www.albertkahn.co.uk/fareast.html
   podkolorowany przez fotografa z Grudziądza.
   albo filtr w PaintShopPro, mam taki.
8. 

   21 Sty 2010 at 11:09 PM analog

   reply

   ORWO
   ORMO
   ROMO
   ZOMO
9. 

   21 Sty 2010 at 11:23 PM romeksamolot

   reply

   Zomo to przeźroczyste szybki, jak ci na czarno co terrorystów do dzisiaj po Polsce szukają – tu się włamią o 6 rano, tam się włamią i skują, a terrorystów jak ni ma tak ni ma.
10. 

    21 Sty 2010 at 11:27 PM romeksamolot

    reply

    vontrompka – no popatrz pan, kiedyś aparaty same takie robiły, widocznie dpbre filry miały zprogramowane.